panelarrow

BezpiecznyKierowca.com.pl

Szerokiej drogi

samochód elektryczny

Czy samochody elektryczne są naszą przyszłością?

Dyskusja nad samochodami na prąd przybiera na sile. Powszechnie mówi się o ich zaletach oraz możliwości skorzystania ze znaczących ulg przy ich zakupie. Auta takie, i owszem, mają zalety, lecz nie tylko. Czy produkcja samochodów elektrycznych faktycznie jest przyszłością dla naszego kraju? I jak ma się ich produkcja do dbania o środowisko?

Zalety samochodów elektrycznych

Zalety aut na prąd są znane praktycznie wszystkim. Podczas jazdy nie emitują one spalin, a ze względu na brak stosowania w nich paliwa typu benzyna lub gaz, w razie wypadku nie dojdzie do eksplozji. Z uwagi na brak konieczności wymiany filtrów czy oleju oraz niską awaryjność, koszty eksploatacji mogą być dużo niższe, niż w przypadku jeżdżenia klasycznym autem spalinowym. Auta elektryczne są bardzo łatwe w obsłudze, a poza tym ciche. Można w nich zapomnieć o klasycznych samochodach, w których niemal ciągle coś huczy. Jeżdżąc często i na większe dystanse zwykłym autem, nie pozostaje to bez wpływu na narząd słuchu. Pomagają one generować niższe koszty jazdy. Przejechanie 100 km samochodem elektrycznym może wynieść mniej niż 10 zł, zwłaszcza jeśli naładujemy auto w ciągu nocy, kiedy ceny prądu są niższe. Dodatkowym bonusem jest możliwość odzyskiwania prądu w czasie hamowania.

Produkcja aut elektrycznych a jej wpływ na środowisko

W tym zakresie trudno o dobre wiadomości. Produkcja jednego auta elektrycznego to emisja nawet do 60 ton dwutlenku węgla do atmosfery. Według dostępnych danych sama produkcja baterii do takiego auta będzie o wiele bardziej szkodliwa, niż dalsze korzystanie z auta z silnikiem spalinowym.  To, jak bardzo ekologiczna jest produkcja auta, zależy również od tego, w jakim kraju do niej dochodzi.samochód w lesie

Według szacunków, 90% baterii wykorzystywanych w autach elektrycznych to akumulatory litowo-jonowe, a surowce niezbędne do ich produkcji, na czele z kobaltem, wydobywane są przede wszystkim w krajach ubogich, gdzie praktycznie nikt nie kładzie żadnego nacisku na szacunek dla środowiska lub prawa człowieka, a nastawienie na szybki zarobek przesłania wszystko inne. To poważny problem, z którym należy się zmierzyć. Samochód elektryczny na jednym ładowaniu przejedzie średnio do 200 km. Istnieją modele, które na jednym ładowaniu mogą przejechać o wiele więcej, lecz ich ceny jeszcze długo pozostawią owe auta poza zasięgiem przeciętnych Kowalskich. Każde ładowanie zmniejsza żywotność baterii, a ta wytrzymuje średnio 5 do 7 lat. A to oznacza, że za około 7 lat świat stanie przed niemałym wyzwaniem zutylizowania ok. 11 mln zużytych akumulatorów. Czy jest to bardzo ekologiczna wizja dla świata? Trudno powiedzieć…

Prognozy motoryzacyjne dla samochodów elektrycznych

Szacuje się, że do 2030 roku samochody elektryczne zdominują rynek europejski. Ciekawostką jest jednak to, że według szacunków, przyjmą się one o wiele bardziej niż w Ameryce, gdzie prognozowana sprzedaż samochodów elektrycznych ma wynieść zaledwie kilkanaście procent. A jak wygląda sytuacja w Polsce? Ceny aut elektrycznych często przekraczają 100 tys. złotych i nawet po uwzględnieniu dopłat, nadal trzeba z własnej kieszeni wyłożyć znaczną kwotę ku temu, by zaopatrzyć się w takie auto. Jeśli zdecydujemy się jednak na zakup auta elektrycznego, dobrym pomysłem może okazać się własna stacja ładowania samochodów elektrycznych. Szczególnie gdy stacji ładowania w Polsce jest zaledwie 700, a samo ładowanie samochodu zająć może nawet 10 godzin, jeśli chcemy naładować baterię do pełna. Dla porównania zwykłe auto spalinowe tankujemy w ciągu kilku minut, a z dostępnością stacji nie ma najmniejszego problemu.